Albert Mnali, komisarz jednego z tanzańskich okręgów, miał dość, że nauczyciele pracujący w jemu podlegających szkołach notorycznie spóźniają się do pracy. Czasem zdarzało się, że nie przychodzili przez kilka kolejnych dni.

Reklama

Postanowił sięgnąć po najbardziej drastyczne środki. Miejscowemu szefowi policji kazał ukarać czterema batami 16 najbardziej opornych nauczycieli w tym dwie kobiety.

Kara, jaką wymierzył swoim podwładnym, nie spotkała się z przychylnością tanzańskiego ministerstwa edukacji. Minister określił ją jako absurdalną i wysłał komisarza na badania psychologiczne.