Podczas wizyty w programie Oprah Winfrey, Gwyneth dała się wyciągnąć na zwierzenia o swojej fantastycznej figurze i szybkim powrocie do formy po urodzeniu synka Mosesa w 2006 roku.

Gwyneth zdradziła, że schudła 10 kilogramów, po tym jak w obroty wziął ją trener Madonny Tracy Anderson. Przyjaciółka zadbała o to, żeby Paltrow wypociła wszystkie grzechy pokarmowe z okresu ciąży. Wspólnie opracowali dla Gwyneth program 6 treningów w tygodniu, po dwie godziny każdy.

Reklama

Żeby zademonstrować, jak wyglądały mordercze ćwiczenia, w studiu pojawiły się nawet maszyny, na których Gwyneth ociekała potem. Początkowo przerażona tym sportowym wysiłkiem aktorka opowiadała, jak szybko wpadła w rutynę pracy i za ćwiczeniami kardio poszło zdrowe żywienie.

Gwyneth zwierzyła się też, że po urodzeniu dziecka cierpiała na lekką depresję poporodową. Także po śmierci swojego ojca Bruce’a, z którym była blisko związana, wpadła w depresję. Wtedy również pomogła jej Madonna, Stella McCartney i oczywiście kabała.

Reklama