"Gdy zobaczyliśmy z Marcinem dwie kreski na teście, pierwsza reakcja to była duża radość, bo rodzina zawsze była dla mnie najważniejsza. Oboje jesteśmy wychowani w takim tradycyjnym modelu i sami staramy się tak żyć, a ciąża to kolejny etap w życiu będących ze sobą ludzi" - opowiada "Faktowi".

Reklama

Gdy Kasia mówi o ciąży, jej twarz promienieje. W końcu to owoc wielkiej miłości aktorki i jej męża Marcina Hakiela. Po chwili wielkiego szczęścia pojawiło się jednak pytanie: „Co będzie z tak upragnioną rolą?” Kasia od razu wiedziała, że nie da rady zagrać tancerki. O piruetach i wygibasach w jej stanie nie mogło być mowy.

"O tę rolę walczyłam ponad pół roku, to była rola moich marzeń, ale los sprawił, że się muszę przygotowywać do jeszcze ważniejszej roli w moim życiu, która będzie dożywotnia, czyli do roli mamy" - mówi. Kasia nie zamierzała jednak nikogo okłamywać, dlatego od razu przyznała się producentom serialu o swej ciąży, ci, specjalnie dla niej, stworzyli nową rolę.

>>>Więcej na efakt.pl