Absolutnie negatywnym bohaterem sprawy stał się szeryf hrabstwa Richland. Przestępstwa dokonano na terenie pod jego jurysdykcją, a on sam traktuje je bardzo poważnie. Do tego stopnia, że nadal otwartą zostawia sprawę aresztowania olimpijskiego czempiona w pływaniu.
Jeżeli by do tego doszło, to Phelps długo za kratkami nie posiedzi. Lokalny departament policji nie chce prowadzić śledztwa, a i sam gubernator Karoliny Południowej nie widzi za bardzo sensu.