"Przyjaciele" towarzyszyli widzom przez 10 lat. Wszyscy przywiązaliśmy się do bohaterów. Najbardziej bliscy stali się jednak samym odtwórcom ich ról. Fanów serii zelektryzowała niedawno wiadomość o planach nakręcenia kinowej wersji hitu. Plotki podsycają same gwiazdy "Przyjaciół".

Reklama

Jennifer Aniston i Courtney Cox zaznaczyły, że z chęcią jeszcze raz zagrają swoje role w serialu. Courtney wyznała w programie Ellen DeGeneres, że z chęcią jeszcze raz wcieliłaby się w rolę Moniki: "Pewnie, że chciałabym to jeszcze raz zrobić. Nigdy nie bawiłam się tak dobrze jak przez te 10 wspólnie spędzony lat. Chociaż pewnie nie powinnam tego mówić, bo już jutro będą pisać, że ja chcę, a reszta się nie zgadza.

Wbrew czarnym prognozom wcale tak się nie stało: Jennifer w wywiadzie dla magazynu „People" powiedziała: "Wiemy, jak bardzo ludzie tego chcą. My również, ale musimy mieć pewność, że będzie to coś na miarę tego, co robiliśmy. Jeśli film ma powstać, to czas najwyższy wziąć się do pracy. Jak tak dalej pójdzie, to kolejnych "Przyjaciół" będziemy kręcić w domu starców.

Także trzecia z przyjaciółek, grająca Phoebe Lisa Kudrow, zapewniła, że bardzo chciałaby jeszcze raz spotkać się na planie serialu: "Jeśli wszyscy by się na to pisali, to na pewno bym nie protestowała. Te dziesięć lat to był cudowny okres w moim życiu. Z chęcią spotkałabym się z innymi jeszcze raz".

No to teraz czekamy na to, co powiedzą Chandler, Joey i Ross.