Gdy dowiózł swoją pasażerkę na przystań promów odpływających na wyspę Staten, okazało się, że kobieta nie ma najmniejszego zamiaru zapłacić za kurs. Wysiadła z taksówki i popędziła w stronę czekających na nią koleżanek. Kierowca nie dał sobie w kaszę dmuchać. Pobiegł za nią i wyrywał jedną z jej toreb.

Reklama

Świadkiem całego zdarzenia była grupka mężczyzn, którzy myśleli, że jest to rabunek. Niestety, mężczyzna nie przekonał ich, co się stało, i dobrzy Samarytanie nieco go pokiereszowali. W tym czasie sprytna pasażerka zdążyła już wsiąść na prom. Na szczęście dla taksówkarza, policja szybko zjawiła się na miejscu i uratowała go przed napastnikami. Nieuczciwą kobietę zatrzymano kilka godzin później, gdy wracała tym samym promem.