Celnicy z lotniska w Melbourne nieco bardziej zainteresowali się australijskim turystą, gdy znaleźli w jego bagażu dwa jajka. Po dalszych poszukiwaniach w schowku w pasku odkryli nasiona bakłażana, których cwany mężczyzna nie zadeklarował przy odprawie.
Służby lotniskowe postanowiły drążyć dalej... Ku zaskoczeniu wszystkich w jego spodniach znaleźli... dwa żywe gołębie. Były ukryte na wysokości ud pod spodniami i leginsami.Przemytnika zatrzymano, a ptaki, jajka oraz nasiona zostały przekazane do oddziału kwarantanny.
Australia jest znana z bardzo surowych przepisów dotyczących przewozu żywych zwierząt. Za ich przemyt grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności oraz grzywna w wysokości 110 tys. dolarów australijskich (ok. 240 tys zł).