Kiedy cała rodzina Obamów pokazała się na scenie, tłumy zaczęły wiwatować. Takiego entuzjazmu nie wzbudziły nawet występy światowych gwiazd: lidera zespołu U2 Bono, Steviego Wondera czy Jona Bon Jovi.
Hołd Obamie złożyły też gwiazdy kina: Tom Hanks, Jamie Foxx i Danzel Washington. Aktorzy recytowali dzieła historyczne poświęcone prezydentowi USA z czasów wojny secesyjnej - Abrahamowi Lincolnowi. Nie od dziś wiadomo, że Barack Obama stara się pod wieloma względami naśladować wybitnego poprzednika.
Prezydent-elekt ostudził nieco zapał tłumów pod sceną. "Nie ma wątpliwości, że nasza droga będzie długa" - mówił. "Ale nigdy też nie zapomnijcie, że prawdziwa siła naszego narodu nie bierze się z czasów komfortu, ale właśnie z tego co robimy, gdy czasy są ciężkie" - przestrzegał Obama, który już jutro oficjalnie zostanie zaprzysiężony na 44. amerykańskiego prezydenta.
Wielkie show tuż przed wprowadzeniem się do Białego Domu nowego lokatora. Bono, Bruce Springsteen, Tom Hanks - to tylko niektórzy artyści, którzy wystąpili dla Baracka Obamy. Koncert, który stał się ogromnym spektaklem, oglądały przy trzaskającym mrozie setki tysięcy Amerykanów.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama