Nieźle zaszumiało im w głowach od sukcesu na Eurowizji - komentuje "Fakt". Para miała zabawiać wrocławską publiczność. Na scenie miało być zbudowane specjalne podwyższenie, na którym pokazywałaby kroki różnych tańców. Pojawił się też pomysł, aby Herbuś z Mroczkiem prowadzili kilka konkursów z nagrodami dla publiczności i zagrzewali ją w ten sposób do szampańskiej zabawy.

Reklama

Niestety, za występ na imprezie we Wrocławiu Edyta Herbuś i Marcin Mroczek zażądali po 30 tysięcy złotych na głowę - pisze "Fakt". Tego jednak dla władz TVP2 było za wiele. "Gwiazdki" zostały na lodzie.

Zadowoleni na pewno nie będą też wrocławianie, którzy na rynku powitają Nowy Rok. Od miesiąca mówiło się, że przyjadą do nich Herbuś z Mroczkiem. Ale jak widać, dla artystów tego formatu od publiczności ważniejsza jest kasa.

>>>Więcej na eFakt.pl