Berliński magistrat orzekł 21 września 1956, że jedyna zachowana po drugiej wojnie światowej, brama miejska ma zostać odbudowana. Obie części miasta współpracowały przy odbudowie, mimo wielu sprzeczek i wzajemnych oskarżeń. I tak, podczas Zimnej Wojny, Brama Brandenburska, była symbolem podzielonych Niemiec. Niemcy są już zjednoczone a symbol właśnie zaczął się rozpadać.
Ponad metrowej długości pęknięcia pojawiły się na północnej części bramy i według Volkera Härtiga z berlińskiego towarzystwa ochrony zabytków "to nic nadzwyczajnego, zwykła z życia wzięta fuszerka budowlańców".
Firma budowlana która na początku tego stulecia odnawiała bramę, zdążyła już zbankrutować i nie ma kogo obciążać odpowiedzialnością. Rachunek wysokości 30 tys, euro spadnie na fundację pana Härtiga.