Do klubu Yellowstone mogli należeć tylko najbogatsi. By zostać jego członkiem trzeba było być poleconym przez kilku znajomych z klubu. Wpisowe to 250 tysięcy dolarów (700 tysięcy złotych). Do tego trzeba było kupić działkę za dwa miliony dolarów (5,6 miliona złotych) i postawić na niej dom. Przy tych sumach, miesięczna opłata - "tylko" 16 tysięcy dolarów (44,8 tysiąca złotych) - wydaje się niewielka.

Reklama

Okazało się jednak, że te opłaty nie wystarczyły. Właściciel klubu przeinwestował i musiał zaciągnąć kredyty. Gdy przyszedł kryzys, banki zażądały spłaty. Okazało się, że w kasie były pustki, więc Blixseth wystąpił o bankructwo.

Co będzie teraz z posiadłościami milionerów? Im nikt nic nie zabierze, bo ziemię kupili na własne nazwisko. Klub straci jednak prywatne stoki narciarskie, na których, o zgrozo, będą mogli pokazać zwykli ludzie i jeździć tuż obok największych amerykańskich milionerów.