Między 25 października a 6 stycznia szczęśliwcy, którzy zdążyli w porę zarezerwować sobie noc, prześpią się w sławnym przybytku sztuki. Jako pokój będą mieli do dyspozycji luksusową instalację artystyczną Niemca Carstena Hollera - "Revolving Hotel Room", czyli łóżko, wypełniony czekoladkami i szampanem minibarek, stolik, krzesła - a wszystko na podestach obrotowych.

Reklama

Można korzystać z muzealnej toalety i prysznica, ale zaproszenie gości na noc i zrobienie imprezy oczywiście nie wchodzi w grę. Po śniadaniu (wliczonym w cenę) amator sztuki ma się wynieść przed 8.30, kiedy to pokój hotelowy do wieczora będzie pełnić rolę eksponatu w ramach wystawy "theanyspacewhatever".

Spanie pośród bezcennych dzieł nie jest tanie - w weekend i święta kosztuje nawet 799 dol. za nocleg. To jednak nie wystraszyło dotkniętych kryzysem finansowych Amerykanów i wszystkie rezerwacje wnet rozeszły się jak świeże bułeczki.