Choć jeszcze niedawno wójt Pcimia głośno narzekał, na to, że Cleese w reklamie banku naśmiewa się z jego gminy, mówiąc o swojej ciotce z Pcimia, to już zmienił zdanie. Daniel Obajtek już wie, że słowo: "Pcim" w ustach słynnego komika, to nie nabijanie się z jego gminy, a doskonała promocja. "Dzięki medialnemu szumowi w końcu przestano drwić z Pcimia i krzywdzący stereotyp został przełamany" - mówi dziennikowi "Polska" Obajtek.
Dlatego władze Pcimia ogłosił konkurs... na ciotkę Cleese'a - tę samą, o której mówi w reklamie. Kandydatka na ciotkę Cleese'a musi pochodzić z Pcimia, mieć miłą aparycję, poczucie humoru i atrakcyjny wygląd. Nagrodą w konkursie będzie telewizor, a jeśli komik przyjedzie do miasteczka - osobiste spotkanie z aktorem - pisze "Polska".
Cleese ma odwiedzić Pcim pod koniec lipca. Ponoć bardzo się ucieszył na wieść o tym, że niedługo pozna ciotkę. Pomysł konkursu tak mu się spodobał, że zgodził się nawet, by na billboardach reklamujących gminę pojawił się jego wizerunek.
Przygoda Pcimia z Cleese'em zaczęła się w lutym, gdy w mediach pojawiła się reklama jednego z banków. Występujący w niej brytyjski komik chciał zaciągnąć kredyt i wspomniał na marginesie, że jego ciotka pochodzi z Pcimia.
W specjalnym liście wójt gminy zaprosił aktora do współpracy, oferując mu pomoc w uzyskaniu polskiego obywatelstwa, meldunek na terenie gminy i pomoc w odnalezieniu ciotki.