Większość ludzi jadących na wakacje uwielbia godzinami leżeć plackiem na plaży i wygrzewać się w słońcu. Ale nie Karol Strasburger. Dla popularnego aktora i prezentera najważniejszy jest czynny wypoczynek. Dlatego właśnie zabrał całą rodzinę do Chowacji na malowniczy półwysep Peljesac nad modrym Adriatykiem. Tam aktor mógł się oddawać swojej ulubionej rozrywce, czyli windsurfingowi - pisze bulwarówka.

Reklama

Na desce z żaglem Strasburger radzi sobie doskonale. Wystarczyła tylko chwila, by złapał dobry wiatr i pomknął, przecinając fale. Nieco więcej problemów z deską miała jego żona Irena. Ale od czego ma za męża takiego fachowca. Po kilku próbach wreszcie udało się jej podnieść żagiel. Co prawda jej deska płynęła niezbyt dynamicznie i blisko brzegu, ale pani Irena wyglądała na zadowoloną z lekcji udzielonej przez męża - opisuje "Fakt".

Więcej zdjęć na eFakt.pl