Charlize musiała mocno schudnąć do jednej ze swoich ról filmowych i czuła się wtedy wyjątkowo niekomfortowo. Aktorka twierdzi, że wyraźnie czuła wszystkie swoje żebra i kości, i było to bardzo nieprzyjemne. Poza tym, jak była chuda, to było jej zwyczajnie zimno.

Reklama

I wreszcie koronny argument Charlize przeciwko nadmiernemu odchudzaniu się: wraz z kilogramami odlatuje cały sex-appeal.

Do serca powinny to wziąć sobie wszystkie panie, które za wszelką cenę chcą zrzucić wagę i katują się niemiłosiernie na siłowniach. Jak widać, nie zawsze jest to konieczne.