Potężną eksplozję słychać było nawet w sąsiedniej Tajlandii i Kambodży. UFO wybuchło osiem kilometrów nad ziemią. Wietnamczycy pozbierali jego szczątki i od dwóch dni próbują ustalić, z czym mają do czynienia. Ale nawet najwięksi eksperci nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, co to było. Tym bardziej, że nad wyspą nie przelatują żadne samoloty.
Wyspa usłana jest metalowymi szczątkami. Eksplozja oderwała je od większej całości. Na największej części - która mierzy prawie półtora metra - widać nity i śruby, blacha jest osmalona i powyginana. Wygląda to jak jakiś stelaż, ale nikt nie potrafi zidentyfikować tych tajemniczych szczątków.