Już podczas przygotowań do siódmej edycji był nie lada problem z uczestnikami. Teraz moźe być jeszcze twardszy orzech do zgryzienia. Jak dowiedział się "Fakt", TVN już rozpoczął poszukiwania gwiazd chętnych do zaprezentowania swoich tanecznych umiejętności w jesiennym programie.

Reklama

Wielkie nazwiska są zawsze w cenie - twierdzi bulwarówka. A trudno w tej chwili o bardziej popularnego aktora niż Tomasz Karolak grający główną rolę w nowym serialu "39 i pół". Propozycja występu w "Tańcu z gwiazdami" na pewno trafi na biurko jego menedżera. TVN powinien też zgłosić się do Agnieszki Dygant. Jeśli aktorka przyjęłaby ofertę, stałaby się z miejsca największą ozdobą kolejnej edycji show - uważa "Fakt".

Na liście życzeń producentów "Tańca z gwiazdami" na pewno znajdzie się już tradycyjnie któryś z aktorów najpopularniejszego serialu TVN "Na Wspólnej". W bieżącej edycji wystąpiła Małgorzata Socha, a teraz wśród kandydatów można się spodziewać Grażyny Wolszczak i Kazimierza Mazura. Po niespodziewanym sukcesie, jaki odniósł w programie prezenter MTV Wojtek Łozowski, nie powinno nikogo dziwić, jeśli zaproszenie do "Tańca z gwiazdami" dostanie jego koleżanka po fachu Kasia Burzyńska - pisze "Fakt".

Nieco w cień usunął się ostatnio aktor Paweł Małaszyński. Udział w show mógłby dobrze zrobić jego karierze. Telefonu od TVN może spodziewać się również seksowna Ewa Sonnet, która świetnie prezentowała się w programie TVP "Gwiazdy tańczą na lodzie" - przypomina "Fakt". Na liście życzeń producentów nie zabraknie któregoś z popularnych w Polsce obcokrajowców. Największe szanse ma Niemiec Steffen Möller. Wreszcie na zaproszenie od TVN mogą liczyć odkrycia poprzedniego sezonu, jak aktorka Sonia Bohosiewicz - czytamy w "Fakcie".

Reklama