"Myśl o tym, że mogłabym utknąć w pociągu w tunelu z obcymi ludźmi na nie wiadomo jaki czas, i bez końca słuchać powtarzanych moim głosem komunikatów, napełnia mnie przerażeniem" - wyznała dziennikowi "The Mail on Sunday". Dodała, że nawet codzienne korzystanie z metra jest dla niej "okropne".

Reklama

Gazeta opisała też stronę internetową pani Clarke www.emmaclarke.com, na której można znaleźć nagrania nieprawdziwych komunikatów kolejki podziemnej, jak np. ostrzeżenie, aby pasażer nie wpatrywał się w biust pani siedzącej naprzeciwko, czy też słowa skierowane do amerykańskich turystów, sugerujące, że "niemal z całą pewnością mówią za głośno".