Według konstruktorów tych pojazdów, mydelniczką może być wszystko. I tak, ze szczytu wzgórza zjeżdżały wanny, łodzie wikingów czy nawet żółw. Ścigały się też gitary na kołach. Zasada była prosta: trzeba zjechać z góry na dół ulicą Waterman i jak najszybciej przekroczyć linię mety.
Zwycięzcą okazała się ekipa z miasta Rapid w Południowej Dakocie. Jej kierowca - Anthony Johnson - pokonał trasę najszybciej, jadąc wielkim kalkulatorem. W nagrodę obejrzy wyścigi amerykańskiej formuły NASCAR.
Zawody, cyklicznie organizowane przez firmę Red Bull, cieszą się dużym zainteresowaniem. Startują w nich zupełni amatorzy, ale również doświadczeni inżynierowie. Łączy ich jedno: wszyscy świetnie się bawią.