Do swojego występu, który odbędzie się podczas festiwalu TOPtrendy, gwiazda chce być przygotowana perfekcyjnie. Dlatego, jak dowiedział się Fakt, już od kilku tygodni w pocie czoła trenuje swoje ciało. Aby jej smukła kibić nabrała elastyczności, Edyta Górniak zatrudniła osobistego trenera tańca.

Reklama

Według naszych informacji, trenerem Edyty jest ten sam choreograf, który pracuję z Mariną Łuczenko. Ale nie tylko ciało gwiazdy musi być przygotowane perfekcyjnie. Po ciężkich próbach nad jej równowagą emocjonalną czuwa trener jogi.

Ponowna nauka tańca to dobre posunięcie, bo ostatnio Górniak raczej była oszczędna w ruchach. Ostatni teledysk z tańczącą diwą – „Impossible” – mogliśmy podziwiać w 2003 roku. I choć wokalistka na początku kariery w musicalu Metro pokazała, że potrafi się ruszać, to ostatnio jej choreografii wyraźnie brakuje ekspresji. Teraz jednak to się ma zmienić.

Czy nowy, dopracowany układ taneczny wystarczy, by oczarować publiczność? Przekonamy się w ostatni weekend maja.

>>> Strasbuger: Zazdroszczą mi "Familiady"