Seksowna aktorka i tancerka nie zamierza rezygnować ze swoich artystycznych ambicji i ciągle szuka nowych możliwości pokazania się. Nie tylko w Polsce. Właśnie się okazało, że piękna kielczanka jest muzą nie tylko Trelińskiego, ale też pewnego belgijskiego reżysera.
Herbuś niedawno wzięła udział w teledysku gwiazdora muzyki tanecznej Nelsona Moraisa. Senol Korkmaz, belgijski reżyser tureckiego pochodzenia, który poznał Edytę na planie, nie ukrywa fascynacji polską gwiazdą.
"Usłyszałam od pana reżysera, że w Belgii nie ma takich kobiet jak ja" – mówi bez niepotrzebnej skromności Herbuś. "Jadę właśnie do Istambułu nagrywać kolejny teledysk z tym samym twórcą" – zdradza po chwili tancerka.
Senol Korkmaz jest w swoim kraju znaną postacią. Stworzył już wiele teledysków dla miejscowych gwiazd muzycznych, ma także ambicje reżyserskie. Kontakt z nim na pewno będzie dobry dla kariery Polki.
Ale czy wspólny wyjazd jego ukochanej z belgijskim twórcą spodoba się Mariuszowi Trelińskiemu? Przecież pan dyrektor wydaje się zakochany po uszy w swojej nowo odkrytej muzie. "Właściwie nie ma sensu komentować tego, co i tak wszyscy wiedzą" – ucina Herbuś pytanie o swoje uczucie do Trelińskiego. "Na razie skupiam się na teledysku" – dodaje. Jak dowiedział się "Fakt", panu dyrektorowi bardzo nie w smak taki obrót sprawy.
Tymczasem Edyta jeszcze dolewa oliwy do ognia. "Pan Senol uważa, że jestem wyjątkowa, i chce mnie angażować do swoich kolejnych produkcji. To nie koniec współpracy" – cieszy się tancerka. Wygląda na to, że zazdrosnego Trelińskiego czeka wiele nieprzespanych nocy.