Już od dłuższego czasu Anna Dereszowska nie może narzekać na brak pracy. Aktorka wciela się w jedną z głównych ról w nowym serialu TVN „Klub Szalonych Dziewic”, poza tym gra w dwóch produkcjach Dwójki – najpopularniejszym polskim serialu „M jak miłość” i w cieszących się niezmiennym powodzeniem „Złotopolskich”. Do tego co rusz dostaje oferty od producentów filmowych.

Reklama

Aktorka jednak twierdzi, że gdy dwa lata temu została mamą, wszystko w jej życiu się zmieniło. Wbrew pozorom kariera poszła na drugi plan. Teraz najważniejsza jest mała Lenka. "Gdy rodzi się dziecko, cały świat przewraca się do góry nogami i już na wszystko patrzy się przez pryzmat dziecka" – wyjaśnia artystka. Oczywiście teraz wraz ze swoim partnerem życiowym i ojcem Lenki Piotrem Grabowskim starają się tak planować swój czas i pracę, by Lenka miała tatę i mamę jak najczęściej w domu.

Jak więc Anna radzi sobie z pracą na trzech różnych planach filmowych? "To kwestia organizacji pracy" – śmieje się piękna aktorka. "Na początku było trudno, ale teraz już wszystko sobie chyba wypracowaliśmy. Priorytetem jest Lenka" – zapewnia.

Czyżby zatem artystka znalazła złoty środek na pogodzenie obowiązków zawodowych z domowymi? Nie, po prostu zawsze stawia na pierwszym miejscu córkę i to pod nią układa swój zawodowy grafik. A gdy w końcu ma wolne, wtedy cały czas poświęca dziecku. Nie chce, by Lence kiedykolwiek brakowało matczynej miłości. "Cały swój wolny czas poświęcam jej i dbam o to, by nie ucierpiała przez to, że jej mama jest aktorką" – kończy Dereszowska.

Reklama

>>> Anna Mucha i jej mercedesy