Jeśli wypisana na przyklejonej do szyby kartce informacja o 3,5 litrowym silniku o mocy 380 KM oraz małym przebiegu nadal nie będzie przyciągać klientów, zawsze można wziąć się na sposób. I dopisać „auto po Kammelu”. Być może są tacy, którzy marzą, by usiąść w fotelu po znanym prezenterze...
Tomasz Kammel się niecierpliwi. Jego luksusowe ferrari wciąż czeka na nowego właściciela w jednym z warszawskich komisów. Nic jednak dziwnego, że chętnych brakuje. Za jedenastoletnie auto prezenter chce 239 tysięcy złotych! Ferrari F355 F1 Spider musi chyba poczekać na prawdziwego konesera aut tej marki. Dla przeciętnych ludzi kwota, której żąda Tomasz Kammel, jest wręcz astronomiczna.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama