>>>Nie płać mandatów! Nie daj się policji
Wyjeżdżając w góry, na pewno trzeba mieć zimowe opony i profilaktycznie łańcuchy, zima bywa bowiem nieobliczalna. Warto także zainwestować w porządny płyn do spryskiwaczy. Ale to wszystko jest oczywiste, chciałbym natomiast zwrócić uwagę na coś, o czym kierowcy zazwyczaj zapominają.
Wielu ludzi bardzo źle reaguje na zmianę ciśnienia, a ta w górach jest przecież nieunikniona. Często w trasie nagle stajemy się senni, wolniejsi, a nawet dostajemy dreszczy - tak właśnie reaguje organizm. Mnóstwo wypadków spowodowanych jest właśnie tą chwilową słabością naszego ciała.
Sam doświadczam takich reakcji, ilekroć jadę na narty, i to nawet w górach tak niskich jak w Białce Tatrzańskiej. Dlatego po dotarciu do celu polecam kilka dni aklimatyzacji i abstynencji od kierownicy.