Neil Jordan, reżyser filmu "Ondine", przyznał w jednym z wywiadów, że z filmu zniknęło siedem minut namiętnaych scen erotycznych z udziałem głównych bohaterów. Jak powiedział, musiał się ich pozbyć, bo film był za długi, a same ujęcia w ocenie niektórych krytyków - zbyt pikantne. Producenci chcą, by obraz był dozwolony dla młodzieży, a obnażone wdzięki Alicji w objęciach Farrella sytuują go raczej w strefie dla dorosłych.
A może Ala i Colin za bardzo się wczuli i widz czułby się jak wstrętny podglądacz obserwujący zakochanych?
"Ondine", na planie którego narodził się romans Irlandczyka i Polki, to historia rybaka, który łapie w sieć tajemniczą kobietę. Dziewczyna zmienia życie głównego bohatera oraz mieszkańców rybackiej wioski.
Światowa premiera obrazu planowana jest na wrzesień 2010 roku.