Zygmunt Chajzer na bezrobociu

Nie tylko Monice Richardson udział w "Tańcu z gwiazdami" odbił się czkawką. Okazuje się, że także Polsat nie lubi, kiedy jego twarze udają się na pląsy do TVN. Zygmunt Chajzer myślał, że taniec otworzy przed nim nowe drzwi, ale jak na razie to jedynie zamknął stare, które nie bardzo chcą się otworzyć z powrotem. Co to oznacza? Ano to, że w Polsacie trudno o miejsce dla pana Zygmunta.

Czy to kara za udział w "Tańcu z gwiazdami"? Na to wygląda. Chociaż jeszcze przez jakiś czas będziemy oglądać Chajzera w programie "Moment prawdy, to cała prawda o tym programie jest taka, że został on nakręcony w zeszłym roku, a w tej chwili pan Zygmunt nie ma żadnego zajęcia. I chociaż obiecywano mu ciepłe posadki, jakoś do tej pory nic nie zostało potwierdzone. Zygmunt Chajzer postanowił więc trochę poskarżyć się trochę w "Super Expressie".

Reklama

"Wracam do radia, bo do niego tęsknię. Będę zajmował się tak jak kiedyś >>Latem z radiem<<" - powiedział "Super Expressowi". Czy myśli, że to wystarczy, żeby szefowie Polsatu przestraszyli się, że stracą jednego ze swoich najbardziej lubianych prezenterów?