Dlaczego wybrała naszych zachodnich sąsiadów? Dlatego, że tam od dawna jej kariera aktorska rozwija się nieporównywalnie szybciej niż w Polsce. Jak pisze "Życie na gorąco", Anna ma zamiar powrócić do obsady niemieckiego serialu "Lindenstrasse", w którym grała przez 18 (!) lat.
Próby znalezienie pracy w Polsce nie przyniosły rezultatu. Już miała obiecaną rolę w serialu TVN, ale stacja w ostatniej chwili wycofała się z ustaleń. Anna doszła do wniosku, że w takim wypadku nie pozostaje jej nic innego. Poza tym, że pragnie wrócić do starego serialu, ma również zamiar wrócić do swojego starego nazwiska.
"Uważa, że nie ma już potrzeby, żeby ktokolwiek kojarzył ją z byłym mężem. Na razie chce się skupić na ułożeniu sobie życia za naszą zachodnią granicą." - mówi w "Życiu na gorąco" znajoma Anny.
No cóż, w takim razie pozostaje życzyć powodzenia...