Seksowna wokalistka pokazała się w intensywnie różowym dwuczęściowym kostiumie, którego największą ozdobą była falbaniasta spódniczka przykrywająca do połowy jej pupę. By dopełnić stylizacji, gwiazda wokół głowy zawiązała chusteczkę a la gospodyni domowa z lat 50. Trzeba przyznać, że trudno było przeoczyć Rihannę, najwyraźniej młodej artystce nie zależało na anonimowości!
Swoja drogą ciekawe, czy Rihanna natknęła się gdzieś na Dodę, która właśnie na Barbadosie odpoczywała u boku Nergala. Może nad drinkiem z palemką omówiły szczegóły współpracy?