O błogosławionym stanie gwiazdy mówiło się już nieraz, jednak niania Frania zawsze powtarzała jedno: "Nie jestem w ciąży". Jej nowa, obszerniejsza sylwetka nie dawała jednak spokoju dziennikarzom i fotoreporterom "Super Expressu". Zaczaili się na Dygant i odkryli prawdę - nowe gabaryty gwiazdy to efekt diety prosto z chińskiego baru!

Reklama

Agnieszkę sfotografowano w jednej z egzotycznych restauracji na warszawskim Mokotowie. Podobno nabyła całkiem pokaźną porcję dalekowschodnich specjałów.