"Jako praktykująca katoliczka jestem zszokowana tym, że Liga katolików (organizacja, która potępiła jej zdjęcie - przyp. red.) potępia reklamę, w której wzięłam udział. Robię to, co powinien robić Kościół katolicki, czyli staram się przyczynić do powstrzymania bezsensownego cierpienia zwierząt, które są najbardziej bezbronne ze wszystkich stworzeń Boskich".

Reklama

Mimo że kwestie wiary, niewiary i uczuć religijnych są osobistą sprawą każdego człowieka, i mimo że całym sercem jesteśmy za bezbronnymi zwierzątkami oraz za urodą Joanny, to jakoś trudno się powstrzymać od złośliwego komentarza. Otóż ciekawe, jak Joasia godzi swoje dość częste nagie zdjęcia z praktykowaniem katolicyzmu... Prawdopodobnie wyjaśni to w swoim kolejnym orędziu do wiernych.

Całą sprawą związaną z obrazą uczuć religijnych przez Joannę Krupę opisaliśmy tutaj, a tym, którzy po prostu wolą sobie pooglądać ją nago, polecamy ten materiał.