Pokaz kolekcji "Kobieta Świata" autorstwa Teresy Rosati odbył się dwa dni temu. Zaszczyciło go swoją obecnością wielu znakomitych gości, między innymi Kasia Skrzynecka i Marcin Łopucki. Wyglądali co najmniej kontrowersyjnie...
O ile do dziwacznego nakrycia głowy Kasi - w podobnej czapeczce aktorka już nam się prezentowała w zeszłym roku - zdążyliśmy się już przyzwyczaić, o tyle Marcin po prostu nas powalił. Pomijamy błyszczącą koszulę w pasy czy nawet krawat - najbardziej wstrząsnęły nami jego spodnie. Czy kupił je na pobliskim bazarku? Na pewno nie - założymy się, że sporo kosztowały. Sęk w tym, że są w okropnym guście. Całości dopełnia kiczowaty pasek i nie mniej tandetne buty.
Zestawienie, które wybrał Marcin jest niemodne, pozbawiona smaku i polotu. Czyżby mąż gwiazdy nie wiedział, że moda na takie ciuszki dawno już minęła - tak na oko 20 lat temu? Czy nikt mu nie powiedział, że takiej koszuli nie powinno się raczej wpuszczać w spodnie i do tego ściskać mocno paskiem? Być może mistrz fitnessu jest tak bardzo zapatrzony w śliczne oczy swojej małżonki, że nie zauważa, jak ubierają się mężczyźni wokół niego? Jeśli tak, to czas się obudzić. A może to Kasia tak upiera swojego ukochanego?