Jak donosi "Fakt", uczucie między nią a Sławkiem Turskim, jej tanecznym partnerem, rodziło się podczas treningów. Skąd to wie? Od informatorów - innych uczestników programu - którzy mówią, że choć Otylia i Sławek nie chcieli się przyznać, to zażyłość między nimi widać było z daleka. "Zawsze przyjeżdżali razem, razem spędzali wolny czas, a Sławek poznał już nawet jej rodziców - dodaje anonimowy informator "Faktu"
Sami zainteresowani niepytani milczą na ten temat, zapytani zaś zaprzeczają wszystkiemu. Sławek tłumaczy, że to tylko przyjaźń: "Zaprzyjaźniliśmy się z Otylią, bo jesteśmy rówieśnikami. Ale poza przyjaźnią nic nas nie łączy. Ja mieszkam w Krakowie, a Otylia w Warszawie, więc choćby z tego powodu nie będziemy mogli często się spotykać".
Czyżby problemem była dla nich odległość? Otylia już to przerabiała z poprzednim partnerem i nie skończyło się to najlepiej.