"Najbardziej seksowna czuję się we własnym domu, bo tylko po nim mogę chodzić nago - powiedziała dziennikarzom. Pochodzę z Barbadosu i tam jest to całkiem normalne. Mamy takie temperatury, że robimy wszystko, aby chociaż trochę się ochłodzić" - przytacza jej słowa serwis Pudelek.pl za niemieckim wydaniem pisma "Bravo".

Reklama

RiRi nie przejmuje się też tym, że ktoś może ją w stroju Ewy przyłapać:

"Facet, który czyści mi basen, widział mnie nago już jakieś pięć razy. Początkowo byłam zażenowana. Zawsze zapominam, kiedy przychodzi. Wykorzystuję wolne dni i śpię do południa. Kiedy się budzę, nie wiem nawet, jaki to dzień. Poprosiłam więc asystentkę, by pisała mi wiadomości, kiedy mam się ubrać." - cytuje ten sam serwis.

Dobrze byłoby mieć taką sąsiadkę, prawda?