Dariusz Krupa przyznaje otwarcie, że chętnie zerknie na nagą Edytę w "Playboyu": "Oczywiście, że kupię ten numer magazynu" - zapewnia Krupa w rozmowie z "Super Expressem". Były menedżer gwiazdy zaznaczył także, że tego typu promocja jest działaniem słusznym i skutecznym. Zdradził także, że poprzednie wystąpienie diwy dla tego prestiżowego tytułu dla panów to jego sprawka: "Sesja w 2006 r. to była moja robota, wtedy byłem jej menedżerem".

Reklama

Niestety na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie Edyta stanie przed obiektywem i zacznie rozbieranki.