Chasitity już od dziecka czuła, że jest uwięziona w nieswoim ciele, jednak dopiero w wieku 40 lat postanowiła dokonać operacji zmiany płci. O trudnościach i samym procesie opowiedziała dziennikarzom: "Przygotowywałem się do tego długiego procesu przez prawie dekadę. Oczyściłem swój organizm już w 2004 roku i wtedy już wiedziałem, że chcę jak najszybciej poddać się operacjom zmiany płci".

Reklama

Zmiany w wyglądzie Chaza już są widoczne: "Mój głos się obniżył, mój tłuszcz się redystrybuuje, rosną mi mięśnie i włosy na ciele. Mam atrybuty typowe dla mężczyzny. Zawsze czułem się mężczyzną, już od czasu kiedy byłem dzieckiem. Nie miałem w sobie zbyt dużo kobiecości. Myślę, że płeć to jest coś, co jest w twojej głowie, nie pomiędzy twoimi nogami. Odkryłem to na początku lat 90. To był długi proces zanim zrozumiałem, że powinienem coś z tym zrobić. Skończyłem 40 lat i pomyślałem sobie - teraz albo nigdy. Nadal chcę cieszyć się życiem, ale mając męskie ciało. Nie chciałem czekać, aż stanę się starym człowiekiem" - tłumaczy.

p