Gwiazda zawsze dostawała to, czego chciała, za mniejsze lub większe pieniądze - przypomnijmy sobie choćby jej najmłodsze dziecko, trzyletnią Malawijkę Mercy James.

Reklama

Madonnie ostatnio zamarzyły się także prywatne lekcje z mistrzem jogi Bikramem Choudhury. Choć dobrze płaciła, jogin z oburzeniem odrzucił jej propozycję. "Przyszła do mnie i poprosiła o prywatne lekcje. To nie do zaakceptowania! Jeśli chce się ode mnie uczyć, musi przychodzić na publiczne spotkania. Dla mnie każdy jest wyjątkowy. Nie będę wyróżniał jej z powodu stanu konta. Niestety ona nie potrafi zostawić swojego ego za drzwiami - kontynuuje mistrz jogi. Była zszokowana, że odrzuciłem jej propozycję. Wyszła, nawet się nie żegnając. Jeśli ktoś się z nią nie zgadza, automatycznie jest u niej skreślonym”.

Naszym zdaniem Madonna po prostu się bardzo zdziwiła słowami jogina, bo nie słyszała odmowy już od wielu, wielu lat!