Craig Tracy jest nie tylko bodypainterem, ale także utalentowanym fotografem. Swoich modeli nie tylko pokrywa obrazami, ale także ustawia przed obiektywem w intrygujących pozach - w ten sposób tworzy unikalne dzieła. Kobiety ustawiają się w kolejkach, by choć przez chwilę być jego płótnem.
Czytaj dalej >>>
Bywa, że artysta musi “zaangażować” w dzieło nie tylko modela czy modelkę, ale i podłogę wokół niej czy inne sprzęty znajdujące się w kadrze. Bo Craigowi zależy przede wszystkim, by jego dzieła wyglądały jak żywe. Tu zatem modelka stanowi nos dzikiego kocura, oczy zwierza zostały namalowane na podłożu. Niełatwo wypatrzyć ludzkie kształty, prawda?
Czytaj dalej >>>
A tak wygląda proces tworzenia:
p