W ostatnim odcinku, najwięcej emocji i wzruszeń miało miejsce na gospodarstwie Grzegorza. Walczące o jego względy kobiety, ze łzami w oczach mówiły o swoim zaangażowaniu. Ewa zachwycała się gospodarnością i opiekuńczością Grześka. Na jego pytanie, co zrobi, gdy zostanie wybrana, odparła zaś, że będzie szczęśliwa. Do kamery mówiła:

Reklama

Nie wiem co się wydarzy, ale cieszę się, że będę mieć takiego przyjaciela jak Grzegorz.

Czytaj także: Rolnik jednak nie szuka żony? Zaskakujące wyznanie jednego z uczestników

Jej rywalka, również ma nadzieję na wspólną przyszłość z Grzegorzem. Ula obawia się jednak, że Grzegorz szuka jedynie kobiety do pracy:

Grzegorz jest pracowity. Mało jest takich chłopaków pracowitych, obrotnych i bez nałogów. Tak czuję, że może mnie wybierze. Ja już mam swoje lata i tak marzę o tym, żeby założyć tę białą suknię. Grzesiu jest fajny, ale z tego co wyczułam, on szuka tylko dziewczyny do pracy, a nie do miłości. O dobrego chłopaka jest ciężko, różni są, biją i tak dalej. Nie chciałabym być sama na starość. - mówiła ze łzami w oczach.

Reklama

Którą z dziewczyn wybierze Grzegorz?