Konflikt pomiędzy dwiema cenionymi osobowościami współczesnej polskiej literatury, rozpoczął się od apelu, jaki Dunin wystosowała na Facebooku do Karpowicza upominając się o zwrot należnych jej pieniędzy. Karpowicz odpowiedział jej za pomocą oświadczenia przesłanego do redakcji natemat.pl, w którym oskarżył Kingę Dunin o molestowanie seksualne.

Reklama

Czytaj więcej: Niesmaczna wojna pisarzy. Karpowicz oskarża Dunin o molestowanie seksualne

Na odpowiedź Kingi Dunin nie trzeba było długo czekać. Pisarka na swoim profilu na Facebooku zamieściła takie oświadczenie:

Wciąganie intymnych spraw po latach znajomości jest podłe. I nie zamierzam z nikim publicznie dzielić tym, jak ja to widziałam i kto komu co proponował.

Mogę jedynie powiedzieć, że jeśli Ignacy Karpowicz poważnie i naprawdę wierzy, że był molestowany (w innych jego obrzydliwych i pełnych przemocy mailach padały także poważniejsze zarzuty, wszystkie te maile zachowałam) powinien zwrócić się w tej sprawie do prokuratury. Albo do psychiatry. Osobiście doradzałabym psychiatrę.

Wobec takiego zarzutu zastanawiam się też nad wniesieniem do sądu sprawy o zniesławienie. Wsparcie, którego mu udzielałam – stale czytając, to co pisze, i dzieląc się uwagami – było większe niż ma odwagę przyznać. Kiedy widzieliśmy się ostatni raz – jedząc kolację na mieście – przekazałam mu wydruk z ostatnimi redakcyjnymi uwagi do Sońki. Dziękował i mówił, że „uratowałam tę książkę”. Nie wyglądał na ofiarę.



Dunin nie pozostała także dłużna Karpowiczowi w kwestii wywlekania na światło dzienne spraw osobistych. Pisarka ujawniła, że nominowany do tegorocznej Nike pisarz, żyje w związku z sekretarzem tej nagrody, czyli osobą, która może mieć pośredni wpływ na to, komu zostaje ona przyznana:

Jak sądzę, próbuje on rozpętać tę aferę, żeby ukryć ważniejszą dla siebie sprawę, jaką jest dwuznaczna sytuacja w nagrodzie Nike. Żyje on w konkubinacie z Sekretarzem tej nagrody, a Sekretarz ma pewne możliwości wpływu, np. może proponować odpowiednich członków jury, dostarczać informacji na temat przebiegu obrad... Gdyby Sekretarzem była pani Vargowa, a kandydatem Krzysztof Varga nikt nie miałby wątpliwości, że coś tu jest nie w porządku. A trzeba dodać, że Sekretarz jest też osobą zmawiającą teksty o książkach w GW – co zapewniło Karpowiczowi promocję, jakiej raczej nie doczekaliby się inni pisarze.

Jakie jeszcze intymne szczegóły z życia pisarzy poznamy w trakcie trwania tej wojny? Po tym konflikcie można stwierdzić, że środowisko literackie niewiele różni się od świata celebrytów.