Krzysztofa Ibisza tak bardzo rozpaliła piosenka "Livin'la vida loca" Ricky'ego Martina, którą wykonał w "JakONIśpiewają" Mikołaj Krawczyk, że nie oglądając się na nikogo, wyskoczył na scenę i ruszył w tany. Wyginając ciało, nie zapomniał o podstawowej figurze tanecznej, z której korzysta każdy gorący chłopak - lewą dłonią dziarsko ścisnął swą męskość.
Z szybkości ruchów i wdzięku, z jakim Ibisz wykonał ten taneczny manewr, wyraźnie widać, że nie jest on mu obcy:
"Regularnie ćwiczę ten ruch w pozycji horyzontalnej z moją stałą partnerką" - powiedział "Faktowi" prezenter. "A po tym, jak usłyszałem piosenkę Ricky'ego Martina, nie mogłem się oprzeć i spontanicznie pokazałem to, co wcześniej robił Mikołaj".
Krzysztof Ibisz w roli gorącego, latynoskiego kochanka? A czemu nie! Prezenter przepełniony seksem taneczny popis dał właśnie w programie "JakONIśpiewają". Pląsał przy utworze Ricky'ego Martina, ściskając w garści swą męskość - donosi "Fakt".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama