Do Jolanty Pieńkowskiej już od miesiąca docierają plotki o rzekomym rozstaniu z bajecznie bogatym biznesmenem Leszkiem Czarneckim.

"To bzdury" - zapewnia w rozmowie z "Faktem" Pieńkowska. "Nie wiem, kto te informacje rozpuszcza" - dodaje gwiazda TVN.

Ale jako prawdziwa profesjonalistka, która w mediach pracuje od lat, wie, jak radzić sobie z nieprawdziwymi pogłoskami na temat jej życia. Po prostu... nie przywiązuje do nich wagi.

Leszek Czarnecki to przystojny, a przede wszystkim bajecznie bogaty mężczyzna. Nic dziwnego, że warszawskie salony namiętnie plotkują o jego związku z jedną z najsłynniejszych polskich dziennikarek - pisze "Fakt". I nic dziwnego, że tylko czyhają, aż tej parze zdarzy się jakieś potknięcie.

Tymczasem według znajomych tych dwojga, nic takiego im w najbliższym czasie nie grozi.

"Leszek jest bardzo zapatrzony w Jolę" - mówi pragnąca zachować anonimowość osoba z ich bliskiego otoczenia. Dodaje, że świetnie się rozumieją, bo są do siebie podobni.









Reklama