Pierwszy odcinek na żywo za nami. Walka między kandydatami do tytułu "The Voice of Poland" była zacięta. O ostatnie, wolne miejsca w programie walczyli w dogrywkach: Ian Rooth i Ewa Kłosowicz z drużyny Piaska oraz Mateusz Krautwurst i Maciej Moszyński z drużyny Kayah. Decyzją Trenerów do następnego etapu przeszli: Mateusz i Ian. Gwiazdą specjalną wieczoru był zwycięzca holenderskiej edycji show Ben Saunders.
Ta Ewa, to porażka. Kompletnie przekręciła ta piosenkę na inną stroną, jeszcze za słabo rozwinięta emocjonalnie jest Ewa, aby uchwycić przekaz Księżycowej Piosenki. Odśpiewała - owszem, ale jak pompatyczny hymn. Słuchając jej i patrząc na nią, ma się wrażenie, że to taka dziewica, która próbuje udowodnić, że jest doświadczona. Bez wyrazu, ale Piasek też to zauważył, dlatego jej nie przepuścił dalej.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.