Trwają zdjęcia do nowych odcinków "Świata według Kiepskich", które Polsat pokaże jesienią. Najsłynniejszy inżynier PRL, grany przez Andrzeja Kopiczyńskiego wraz z Romanem Maliniakiem – w tej roli Roman Kłosowski, kręcili sceny do odcinka, który będzie nawiązywał do jednego z najważniejszych obecnie problemów w kraju, czyli budowy autostrady A2.
Do ,,vh'' jak jesteś taki dobry z Polskiego to wystąp w ogólnopolskim dyktando i wygraj - tam podobno można wygrać kupę szmalu. A poza tym czyż można być w czymś lepszym od najważniejszego człowieka w kraju?
śŚwiat Według Kiepskich to świetny serial. Tylko trzeba mieć trochę rozumu i inteligencji żeby to zrozumieć. Uważam, że takie gnioty jak Magda M, 40 i pół, Usta itp urogają inteligencj widza.
Stare dziady zachowajcie choć krztynę honoru, nie bądźcie prostytutkami. Druga część Alternatyw jano pokazało, że miniony czas się ne wrati, a Bareja już dawno nie żyje.
Bardzo się cieszę, że Karwowski wraca na ekran!
Satyra, której niewielu rozumie, bo ma prawo nie pamiętać, też rozumiem.
Dla nas, po wielu latach, wychowanych w komunie, ten serial jest jak oczyszczanie z naszych niedogodności, małości charakterów, zidiociałych postaw wobec rządzących, (delikatnie mówiąc) z naszych więzów i kajdanków.
Kochamy "starych durnych Karwowskich, bo byliśmy podobni!"
Pierwsza seria "Czterdziestolatka" była zabawna. Inżynier Karwowski starał się zachowywać przyzwoicie, a że pod presja otoczenia zapragnął awansu, to wystawił się na próby, po których przylgnęła do niego łatka durnia. "Kiepscy" pod fasadą rubasznego humoru przemycają krytykę tego, do czego jako sitcom są zaliczani - ogłupiającego świata współczesnych mediów.
O Matko, NIGDY nie lubiałem 40- to latka, bo to była ŻYWA kpina z polskiej inteligencji. Jak można było zrobić dyplom na MOJEJ Politechnice Warszawskiej, będąc takimi idiotami, jak Karwowski, którego zagrał p. Kopiczyński i jego żona Madzia ?! Przecież to się w pale nie mieści, jak mawiał znajomy milicjant, który przynosił cielęcinę do domu. I jeszcze teraz w tym kompletnym idiotyźmie, jakim jest "Świat według Kiepskich". Przecież tego chłamu to niesposób jakoś zaklasyfikować, jako ROZRYWKA, chyba, że dla zaawansowanych idiotów. Hej !-
Satyra, której niewielu rozumie, bo ma prawo nie pamiętać, też rozumiem.
Dla nas, po wielu latach, wychowanych w komunie, ten serial jest jak oczyszczanie z naszych niedogodności, małości charakterów, zidiociałych postaw wobec rządzących, (delikatnie mówiąc) z naszych więzów i kajdanków.
Kochamy "starych durnych Karwowskich, bo byliśmy podobni!"
filmie.