Szczuka dla dziennik.pl o udziale w "Ugotowanych": Feministki gotują jak normalni ludzie
1 "Lubię gotować. Gotowanie może i kłóci się ze stereotypem feministki, ale nie kłóci się z rzeczywistością. Tak się bowiem składa, że ja gotuje, choć akurat w tym programie nie poszło mi dobrze. Muszę przyznać, że moja kolacja była porażką, ponieważ taki program to sytuacja stresująca i rzeczy, które normalnie robię i bez trudu, pozmieniałam i nie wyszło to dobrze. Ale wiele moich koleżanek feministek gotuje, bo feministki są jak normalni ludzie wbrew temu, co mówią stereotypy. Bycie zwolenniczką równości nie stoi w sprzeczności z gotowaniem. To jakiś absurd." - powiedziała nam Kazimiera Szczuka emisja odcinka we wtorek, 21.04, godzina 20.50 Kazimiera Szczuka znana dziennikarka telewizyjna, literaturoznawczyni, krytyczka literatury i działaczka ruchów kobiecych, feministka. Współzakładała Porozumienie Kobiet 8 Marca, które od lat organizuje warszawskie manify. Angażuje się w liczne przedsięwzięcia naukowe, kulturalne, a także polityczne. Jak na praktykującą joginkę przystało, jest zwolenniczką zdrowej kuchni. Opanowała także sztukę gotowania według pięciu przemian.
TVN
2 "Stawiam na sprawdzone przepisy. Staram się rozpropagować rodzaj mięsa, który jest ostatnio w Polsce nieco zapomniany, czyli baraninę. Uważam, że jest to jedno ze zdrowszych mięs i Polacy niepotrzebnie przestali je jeść. Jestem pewien swojej oceny, jestem taką panią domu, która ufa swojej ocenie i jak mi coś, co sam ugotowałem smakuje, a innym nie, to znaczy, że akurat tego nie lubią. A jak zdarzy mi się coś bardzo źle zrobić, to sam tego nie jem. Jak inni chcą, to proszę bardzo. Nie jestem też panią domu, która przeżywa niepowodzenia kulinarne, bo są w życiu dużo poważniejsze niepowodzenia. W życiu prywatnym bardzo dużo gotuję. Zdarza mi się też gotować dla dużych ilości osób. Na przykład rok temu, na ślubie mojej córki gotowałem dla 100 osób i miałem tylko jedną pomocnicę. To był naprawdę największy kulinarny hardcore w moim życiu, ale udało się. Niestety jednak padłem o 12 po kieliszku wina." - powiedział nam Piotr Najsztub. emisja odcinka w czwartek, 23.04, godzina 20.50 Piotr Najsztub z wykształcenia jest malarzem. Za namową kolegi postanowił jednak porzucić sztukę i od lat 90 zajmuje się dziennikarstwem. Pracował m. in. w Gazecie Wyborczej, TVP 2, RMF FM, Newsweeku i Wprost. Był także redaktorem naczelnym Przekroju. Jest współwłaścicielem warszawskiej restauracji Przegryź.
TVN
3 "Lubię gotować, ale najlepiej, żeby to nie było codziennie. Codzienne gotowanie mnie po prostu nuży, bo nie lubię wymyślać dań. Budzę się rano i wymyślam, co najchętniej zjadłyby moje dzieci, a co chętnie zjadłabym ja i to są niestety bardzo rozbieżne sytuacje. Kończy się więc tak, że gotuję dwa obiady i to jest już dla mnie za dużo. Przed programem tremy nie miałam, ale jedyna rzecz, która wprowadzała niepokój, to nie to, czy będzie smakowało, bo gotowanie schodzi u mnie na drugi plan, tylko czy goście będą się dobrze czuli, czy będzie chemia miedzy nami, czy będzie po prostu miło. I jak zobaczyłam Piotrka Najsztuba, to myślałam, że się przewrócę, bo nie dość, że on jest profesjonalistą w tej dziedzinie, to jest jeszcze wybredny. Ale bardzo mocno go polubiłam." - zdradziła Magda Steczkowska. emisja odcinka w poniedziałek, 20.04, godzina 20.50 Magda Steczkowska jest chórzystką, altowiolistką i wokalistką zespołu Indigo, który zakładała z obecnym mężem. W swoim dorobku ma już ponad 50 płyt. Była także menedżerką siostry – Justyny Steczkowskiej. Ma trzy córki.
TVN
4 "Mało gotuję, nie mam na to czasu, więc ta kolacja to było duże wyzwanie. Ambicje trochę przerosły moje umiejętności. Mogłem zrobić coś prostszego, a chciałem za dobrze i średnio mi to wyszło. Postawiłem na dania, których nigdy wcześniej nie robiłem. Przyrządziłem steki , ale to trudna sprawa, czasochłonna i powoduje dużo dymu (śmiech). Nie polecam innym uczestnikom robienia steków." - powiedział na Jacob. emisja odcinka w środę, 22.04, godzina 20.50 Jakub „Jacob” Bartnik - projektant mody działający pod pseudonimem Jacob Birge oraz finalista pierwszej edycji programu „Project Runway”. Modą zajmuje się od 18 roku życia. Studiował na największej skandynawskiej uczelni - TEKO w Danii oraz na prestiżowej uczelni University of Edinburgh w Edynburgu. Po ukończeniu studiów założył własną markę – Jacob Birge Vision, która dwukrotnie pokazywała swoje kolekcje podczas Tygodnia mody w Londynie.
TVN / Cezary Piwowarski
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję