Internet zabija tradycyjną telewizję. Dlaczego Polacy coraz częściej wyrzucają telewizory?
1 Jedną z największych zalet telewizji internetowej, której nie posiada ta tradycyjna, jest absolutna wolność wyboru widza. W tym przypadku bowiem, to on decyduje co, kiedy i jak długo ogląda. Wiele osób zupełnie odzwyczaiło się już od programów telewizyjnych, zmuszających ich do zasiadania przed ekranem o konkretnej porze. W Internecie, ulubiony program, serial bądź audycję można obejrzeć o dowolnej, przez siebie wybranej godzinie. Dzięki temu, widz nie musi układać swojego planu dnia pod wyczekiwany serial bądź program, może bowiem wkomponować je w swój grafik.
Shutterstock
2 Dostęp do serialowych hitów to ważny atrybut Internetu. Podczas gdy widzowie Telewizji Polskiej, serial "Homeland" mogli obejrzeć trzy lata po jego premierze, ci z dostępem do Internetu śledzili losy bohaterów niemal w tym samym czasie, co widzowie za oceanem. Ponadto, zmieniło się także podejście do oglądania seriali. Dziś te najlepsze produkcje zza oceanu zwykliśmy oglądać jednym tchem, nie czekając przez tydzień na kolejny odcinek. Taką możliwość dali widzom chociażby twórcy serialu "House of Cards", który od razu w całości został zamieszczony w serwisie Netflix. Fani wielu polskich produkcji serialowych, kolejne odcinki mogą obejrzeć w Internecie znacznie wcześniej, niż na telewizyjnej antenie.
Media / Nathaniel E. Bell
3 Fora, na których można wyrazić swoją opinię o danej produkcji, głosowania na uczestników, czaty z gwiazdami to tylko niektóre formy interakcji, dostępne dla widzów korzystających z telewizji w Internecie. Tymczasem telewizja tradycyjna oferuje jedynie możliwość telefonicznych i smsowych głosowań, w których sens wielu widzów już dawno przestało wierzyć.
Shutterstock
4 Podczas gdy wszystko to, co pokazuje telewizja tradycyjna jest dostępne w Internecie, nie wszystkie internetowe produkcje są emitowane na antenie telewizyjnych stacji. Zarówno w Polsce, jak i na świecie powstaje coraz więcej seriali i programów przeznaczonych wyłącznie do Internetu. Stąd oferta w sieci jest znacznie bogatsza od tego, co oferują stacje TV. Przykładem takiej produkcji, której udało się odnieść sukces wyłącznie w sieci, jest talk show Łukasza Jakóbiaka "20 m2 Łukasza". Duży udział we wzbogaceniu internetowej oferty mają także, cieszący się coraz większą popularnością youtuberzy. Sylwester Wardęga, Abstrachuje.TV czy Polimaty gromadzą miliony polskich widzów przed ekranami nie telewizorów, a właśnie komputerów.
Shutterstock
5 W Internecie, na fanów seriali i programów rozrywkowych czekają bonusy w postaci dodatkowych scen, czy nagrań zza kulis. Podczas gdy telewizja tradycyjna ograniczona jest czasem antenowym, który mocno selekcjonuje to, co zobaczy widz. Przykładem takich internetowych bonsów, jest oficjalna strona programu "Kuba Wojewódzki", na której widz może obejrzeć kolejne odcinki show, ale także niewyemitowane w programie fragmenty wywiadów, czy zakulisowe rozmowy z gośćmi i prowadzącym.
TVN