"Będzie wszystko to, co widzowie kochają i nawet trochę więcej" - zapewnia nas Agnieszka Krakowiak - Kondracka, główna scenarzystka serialu. Nie zabraknie więc dobrze znanych bohaterów, czyli Kuby (Artur Żmijewski) i Zosi (Małgorzata Foremniak). Ich życie prywatne i zawodowe cały czas będzie jednym z głównych wątków "Na dobre i na złe".
Wielki powrót
Na pierwszy plan powróci profesor Zybert, grany przez Mariana Opanię (zdjęcie obok). Aktor gra w serialu od pierwszego odcinka. Jakiś czas temu odszedł z pracy z powodu ciężkiej choroby. Teraz powróci do swoich obowiązków, ku radości kolegów ze szpitala.
Z serialu zniknęła para młodych lekarzy, Jacek Mejer (Cezary Kosiński) i Alicja Siedlecka (Anna Cieślak) i pomyśleliśmy, że to dobry czas, aby do Leśnej Góry na dobre wrócił Tadeusz Zybert - zdradza scenarzystka. - Cała ekipa ucieszyła się z tego pomysłu, bo wszyscy bardzo lubią pana Opanię - dodaje. Oprócz profesora Zyberta w szpitalu częściej pojawiać się będą doktor Ruud Van Der Graaf (Redbad Klynstra), przyjaciel Alicji - doktor Rafał Konica (Robert Koszucki) i młody stażysta Kostek (Maciej Radel). Nie zawsze ich współpraca będzie się układała gładko i bezproblemowo, ale dzięki temu serial nabierze innych barw.
Więcej szpitala, mniej uczuć
Scenarzystka zdradza także, że najnowsze odcinki będą raczej opowiadać o życiu w szpitalu niż o miłosnych perypetiach lekarzy. Jest tyle ciekawych relacji między bohaterami - przyjaźń, konflikty, walka o zdrowie pacjentów, do tego dochodzą problemy służby zdrowia. Wszystko to jest bardzo ciekawym tematem dla scenarzystów - opowiada Agnieszka Krakowiak-Kondracka. Od tematu miłości nie da się jednak daleko uciec. Możemy zdradzić, że już wkrótce cały szpital spotka się na ślubie... pewnej pary. Będą także narodziny dziecka i śmierć jednego z głównych bohaterów. Będzie jak w prawdziwym życiu - raz wesoło, raz smutno - podsumowuje scenarzystka.
Maria Górlaczyk po raz pierwszy pojawi się w Leśnej Górze. Zagra pielęgniarkę Beatę.
"Na dobre i na złe", TVP 2 w każdą niedzielę o godz. 16.05
