Show "Masterchef" zazwyczaj kręcone jest w studio telewizyjnym, jednak raz na jakiś czas produkcja zabiera uczestników i jurorów w jakieś egzotyczne miejsce, by nieco urozmaicić program. W tej edycji czwórka najlepszych kucharzy, wraz z jurorami wybrała się do Meksyku.
Na początku odcinka widzowie oglądali, jak uczestnicy zwiedzają nowe miejsce i smakują meksykańskich specjałów. Finalnie jednak musieli zmierzyć się z zadaniem, które okazało się niezwykle trudne głównie ze względu na warunki pogodowe. Kucharze mieli bowiem przygotować fiestę dla 57 osób, a ich stanowiska pracy znajdowały się w pełnym słońcu przy 40. stopniowym upale. Dla wszystkich była to bardzo trudna sytuacja, a jeden z uczestników, Mariusz Komenda poczuł się tak źle, że zszedł z planu i został odwieziony do szpitala. Za swoją decyzję został usunięty z programu, bowiem jak wyjaśnili jurorzy, nie zaserwował wymaganych dań, więc nie wykonał zadania.
Warunki, w jakich produkcja kazała gotować uczestnikom oburzyły widzów programu. Na oficjalnym profilu "Masterchefa" posypały się krytyczne komentarze zawiedzionych fanów, którzy twierdzą, że był to ostatni odcinek, jaki obejrzeli:
Kompletny brak empatii, dla produkcji nie liczy się człowiek ani jego zdrowie, tylko słupki oglądalności ! Mariusz , pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego ! A narażanie zdrowia i życia zawodników dla oglądalności jest poniżej krytyki !
Ciagle nie mogę uwierzyć w to co się stało? W XXI wieku? Przecież w takim upale to człowiek nawet na płazy leży w cieniu i co chwile potrzebuje się chłodzić. Co to ma być? Nie mogłam patrzeć jak wszyscy cierpieli i plakali😕 płakać mi się chce cały czas
Szkoda, lubiłam ten program. Jednak po wczorajszym odcinku, nie mam ochoty ...
Czy w sytuacji kiedy Mariusz miał już pierwsze objawy udaru i odwodnienia nie można było przerwać lub zmienić warunki tego pseudo show?????? Prokurator powinien z urzędu podjąć czynności. Brawo Mariusz za odwagę zejścia z planu. Zdrowie i rozsądek wygrały. Gratuluję
Chore, jak można tak katować ludzi? Byle mieć głupie show..ciekawiej by sie to oglądało gdyby gotowali w klimatyzowanym, ciekawym pomieszczeniu i piszę to z perspektywy widza... strasznie ciężko się oglądało jak sie ludzie męczą a jeszcze ciężej się słuchało bzdur narratora i uhahanego Michaela... Patola..
Widzowie stanęli także w obronie zdyskwalifikowanego Mariusza:
W jaki sposób jury oceniło zdolności kulinarne Mariusza, skoro nie jedli jego dań? Nie mógł ich wydać po w 40 stopniowym upale prawie wyzionął ducha. Decyzja eliminacji Mariusza jest żenująca i bardzo niesprawiedliwa!! Powinien dostać kolejną szansę i pracować w normalnych warunkach.
Mariusz nie powinien odpaść z programu to straszne warunki uniemożliwiły mu wydanie dań a całe jury siedziało sobie gdzieś tam albo później pod parasolem.Przecież to program kulinarny i rozrywkowy a nie szkoła przetrwania.Ten program stał się okropny a nie wesoły
Produkcja na razie nie wystosowała żadnego komentarza w tej sprawie.