Pary w "Faktach" pojawią się w ostatni weekend września. Jako pierwsi widzów przywitają Anita Werner i Grzegorz Kajdanowicz. "Od początku uważałem, że Anita powinna wrócić do <Faktów>. To wielka osobowość telewizyjna" - mówi Kamil Durczok, redaktor naczelny i szef programu informacyjnego TVN. Nazwiska drugiej pary stacja na razie trzyma w tajemnicy - telewidzowie poznają je w kolejny, już październikowy weekend.

Reklama

To jednak nie koniec reform. "Zmieni się też charakter <Faktów>" - zapowiada Durczok. "Weekendowe wydania będą bliżej ludzi, ich pasji, problemów, a także ciekawych informacji ze świata. To będą informacje dla tych, którzy są zmęczeni polityką. Chciałbym, żeby serwisy sobotnio-niedzielne miały zdecydowanie lżejszy charakter, trochę więcej luzu" - dodaje.

Prawdopodobnie w styczniu serwis TVN zadebiutuje też w nowej oprawie. "Fakty" czeka również mała rewolucja w sposobie realizacji. "Chodzi o to, by wykorzystać wszystkie atuty najnowocześniejszego studia w Polsce. Widz obejrzy dużo nowatorskich i zaskakujących ujęć" - mówi Durczok.

Redakcja zamierza dużo częściej niż teraz używać wielkiego ekranu, tzw. videowallu. Przekaz ma być bardziej atrakcyjny, czytelny i przejrzysty. W tygodniu serwis będą prowadzić, tak jak dotychczas, na przemian Justyna Pochanke i Kamil Durczok.

Reklama

Rewolucja w "Faktach" to kolejny etap w walce o widza z "Wiadomościami" TVP. Gdy ponad rok temu Kamil Durczok obejmował stanowisko szefa "Faktów", zapowiadał, że daje sobie trzy lata na to, by serwis TVN był numerem jeden. "To, że przegonimy <Wiadomości>, jest pewne. Ale dużo zmiennych wpływa na to, kiedy to się stanie. Wiele zależy np. od ramówki.

"Myślę, że z końcem przyszłego roku przynajmniej zrównamy się ze sztandarowym serwisem telewizji publicznej" - twierdzi szef "Faktów". Jak na razie oba programy dzieli około 880 tys. widzów (dane AGB Nielsen Media Research za okres od stycznia do września 2007 r.).
"Faktom" może jednak pomóc TV Puls i jej serwis informacyjny, który wedle nieoficjalnych informacji ma wystartować 28 października w porze nadawania "Wiadomości", czyli o 19.30.

Telewizja publiczna również planuje zmiany. Jak udało nam się dowiedzieć, Małgorzacie Wyszyńskiej i Dorocie Wysokiej mają w weekend towarzyszyć Jarosław Kulczycki, prezenter i współproducent "Interwencji" w Polsacie, i Piotr Świąc z TVP 3.

Reklama

Lifting przejdą też "Wydarzenia" Polsatu - tutaj pojawi się nowa oprawa i studio, ale szef serwisu nie zdradza szczegółów, krytykuje za to konkurencję. "Para prowadzących była już testowana. I nie sprawdziła się. W CBS News z pomysłu zrezygnowano po ośmiu miesiącach. To dobre rozwiązanie dla kilkugodzinnych bloków informacyjnych, ale dzielenie na pół trwającego kilkanaście minut serwisu to przerost formy nad treścią" - przyznaje Tomasz Lis.

Jego zdaniem sytuacja w "Wiadomościach" jest za to kuriozalna. "Jeśli na prowadzącego wciąż najlepiej oglądanego serwisu informacyjnego w kraju trzeba przeprowadzać casting, to świadczy to tylko o porażce całej instytucji, jaką jest telewizja publiczna. Można to było przeprowadzać na początku lat dziewięćdziesiątych, a nie teraz. Przez 18 lat "Wiadomości" powinny sobie wychować osobowości, a nie organizować łapankę" - dodaje Lis.