Wacław Berczyński w kwietniu 2017 r. udzielił wywiadu, w którym stwierdził: "To ja wykończyłem...".

Tak brzmiało pytanie, z którym musiał poradzić sobie uczestnik teleturnieju TVN. Zadanie polegało na wybraniu prawdziwej puenty tego stwierdzenia. Opcje były - jak to zwykle w "Milionerach" - cztery: Bartka Misiewicza, rząd Marcinkiewicza, WSI, caracale.

Reklama

Wywiad, o którym mowa w pytaniu, pochodzi z Magazynu DGP z kwietnia tego roku. Wacława Berczyńskiego przepytała Magdalena Rigamonti. Jeden ze współpracowników Antoniego Macierewicza, zaangażowany w wyjaśnianie przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej, stwierdził m.in.: "Nie wiem, czy panie wie, ale to ja wykończyłem caracale". PRZECZYTAJ TEN WYWIAD >>>

Rozmowa odbiła się szerokim echem, a w jej rezultacie Berczyński podał się do dymisji ze stanowiska szefa podkomisji ds. ponownego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Okazało się, że sprawa ta uczestnikowi "Milionerów" była znana - na pytanie odpowiedział on prawidłowo.