Ideą programu opartego na duńskim formacie jest łączenie w pary i związki małżeńskie osób, które wcześniej zupełnie się nie znały. Dokonają tego naukowcy i specjaliści w oparciu o testy psychologiczne, wywiady z kandydatami, ich wcześniejsze doświadczenia oraz cechy fizyczne, np. wzrost.

Reklama

W gronie ekspertów łączących pary znajdą się: prof. Bogusław Pawłowski, antropolog z Uniwersytety Wrocławskiego, Monika Staruch, seksuolog oraz dr Piotr Mosak, psycholog.

Zestawieni w pary uczestnicy, po raz pierwszy spotkają się w Urzędzie Stanu Cywilnego i będą musieli zdecydować, czy chcą wziąć ślub. Jeśli się na to zgodzą, stacja TVN zafunduje im wesele oraz podróż poślubną, a następnie, świeżo upieczeni małżonkowie zamieszkają razem na 6 tygodni. W tym czasie towarzyszyć im będzie kamera, a widzowie zobaczą, jak uczestnicy radzą sobie w pierwszych tygodniach małżeństwa.

Wymyślony przez Duńczyków program zyskał sporą popularność również w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. W każdym z tych krajów wzbudzał jednak wiele kontrowersji. Czy w Polsce będzie podobnie?

Reklama

Samotność to plaga naszych czasów, która dotyka coraz większą część społeczeństwa. Słyszymy o kolejnych rozwodach i rozpadających się związkach. Czy winę za to może ponosić także biologia? Podczas tego eksperymentu chcemy pokazać, że o sukcesie związku często decydują czynniki, których nie jesteśmy nawet świadomi – tłumaczy Grzegorz Madej, producent programu.

Program "Ślub od pierwszego wejrzenia" zadebiutuje na antenie TVN we wrześniu.

Reklama